W dniach 3- 5 października klasy III, IV,V wzięły udział w wycieczce szkolnej Kraków – Zakopane - Zator. W środę rano dzieci wyruszyły w długą i niezapomnianą podróż.
Nasze zwiedzanie rozpoczęliśmy od Krakowa, gdzie wraz z przewodnikiem, udaliśmy się na Zamek Królewski gdzie rezydowali władcy polscy; gotycką Katedrę Zygmuntowską, w podziemiach której znajdują się miejsca spoczynku królów, książąt oraz bohaterów narodowych. Nie zabrakło także wizyty przy Smoczej Jamie - jaskini zamieszkiwanej niegdyś przez groźnego smoka. Tam zrobione zostało jedno z wielu pamiątkowych zdjęć. Długi spacer po Rynku w Krakowie: Sukiennice, Kościół Mariacki, zabytkowe kamienice - te oto atrakcje kończyło wysłuchanie hejnału mariackiego po wysłuchaniu którego udaliśmy się w dalszą podróż.
Kolejny dzień wymagał jeszcze większej aktywności, ponieważ na czwartek zaplanowana została wizyta w Zakopanym. Pieszy spacer Doliną Strążyską do wodospadu Siklawica następnie wjazd kolejką na Gubałówkę i sportowe zejście z niej było bardzo fajnym przeżyciem. Na samym szczycie robienia zdjęć i podziwiania panoramy nie było końca… Krupówki jak zawsze przywitały dzieci straganami, wypełnionymi wyrobami jedynej w swoim rodzaju kultury góralskiej. Tam poczuć można było prawdziwy miejscowy folklor. Ale to nie był koniec atrakcji, następnie udaliśmy się do Termy Bania w Białce Tatrzańskiej gdzie mogliśmy zażyć kąpieli w termalnych basenach.
Mimo, że do tej pory nie miało prawa nikomu się nudzić, ponieważ atrakcji była cała moc i tak wszyscy uczestnicy wycieczki czekali na piątek i wyjazd do Zatoru, gdzie mieści się największy w Polsce Rodzinny Park Rozrywki - Energylandia. W tym miejscu każdy znalazł coś dla siebie - wspólnej zabawie nie było końca. Niestety to co dobre, szybko się kończy i trzeba było się udać
w drogę powrotną - zadowoleni, napełnieni pozytywną energią, z uśmiechem na twarzy wspominając czas wspólnie spędzony.
Podczas wycieczki opiekę nad uczniami sprawowali: Beata Gotner-Jurek, Halina Tokarska, Radosław Kowalczyk.
Opracował Radosław Kowalczyk